Wczoraj o około dwudziestej postanowiłam zamówić coś z doz.pl. Jako, że trzeba zrobić zakupy za minimum 20zł to wzięłam trochę więcej rzeczy niż zamierzałam, namawiając też koleżankę do zakupu. Mówiąc szczerze paczka przyszła bardzo szybko, bo już o około 10:00 przyszedł mi sms, że można ją odebrać w aptece. Tak więc to co kupiłam:
1. Olej rycynowy
2. Accos, kostka myjąca do skóry tłustej, mieszanej i skłonnej do trądziku
3. Liść senesu
4. Nasiona lnu
5. Maść ochronna z witaminą A
Zdjęcia z bliska po kolei:
Miałam już wcześniej olej rycynowy z tej firmy. Jest okej, dobry na rzęsy, brwi, ocm, włosy-przyciemnia je, skalp-dobry na porost(na włosy i skalp nie bezpośrednio-z innym olejem albo dolewam do odżywki/maski), zatwardzenie. Pamiętajmy, że wysusza i nie powinniśmy go stosować zbyt często.
O niej opowiem trochę zwięźle, bo kupiłam ją po raz pierwszy, na dodatek w ciemno. Jak na razie mogę stwierdzić, że mnie nie uczula i ma różowy kolor
Senes też kupiłam po raz pierwszy, użyłam go dzisiaj, chociaż nie zmieliłam go w 100%(muszę iść do babci i poprosić ją o to by pożyczyła mi młynek do maku, to będzie lepszy efekt). Będę go używać jak bezbarwną farbę ziołową, którą będę nakładać raz na jakiś czas.
Nasiona lnu, czyli siemię lniane stosuję od jakiegoś czasu. Bardzo je lubię, bo oprócz tego, że jest tanie daje fajny efekt. Nakładam je na skalp i skórę głowy, nie piję, bo smak nie przypadł mi do gustu.
To moja pierwsza maść z witaminą A, którą kupiłam, bo od pewnego czasu mam strasznie suche dłonie. Bardzo podoba mi się jej zapach, co do efektów to się przekonam później :)
To chyba byłoby na tyle ode mnie. Jak chcecie o czymś post to piszcie w komentarzach, pozdrawiam Was :)))
doni